Jak zaplanować wydatki?

Planowanie wydatków to prosty krok do zaoszczędzenia pieniędzy. Oczywiście po to pracujemy i zarabiamy, by pozyskaną gotówkę móc później przeznaczyć na realizację różnych celów, ale problem pojawia się w momencie, gdy wydatki zaczynają znacząco przekraczać nasze dochody. Zaczynamy się wtedy zadłużać albo po prostu ledwo wiążemy koniec z końcem, co sprawia, że nie potrafimy odłożyć nawet kilku stówek na wakacyjny wyjazd. Jak zaplanować wydatki? Oto kilka prostych sposobów, które nam to umożliwią.

Domowy kalendarz wydatków

Na samym początku stwórzmy swój domowy kalendarz wydatków. Możemy kupić w tym celu gotowy organizer, wykonać go samodzielnie w zwykłym zeszycie albo utworzyć w programie komputerowym, by zawsze mieć do niego łatwy dostęp. Metoda jest dowolna. Liczy się efekt końcowy. Zadbajmy zatem o to, aby nasz kalendarz wydatków został podzielony na cztery oddzielne kategorie. Pierwszą z nich stworzą wydatki cykliczne, czyli te, które realizujemy zwykle co miesiąc bądź co kilka miesięcy – np. opłaty za samochód, mieszkanie, telefon bądź Internet. Druga rubryka to wydatki okazjonalne, które przytrafiają się nam się przeważnie kilka razy w roku. Do nich możemy zaliczyć chociażby wesela, różnego rodzaju święta, a także nagły remont mieszkania czy konieczność zakupu nowej części do samochodu. W trzeciej już rubryce pojawią się wydatki codzienne, czyli cała ta suma, którą przeznaczamy na zakup żywności, ubrań, kosmetyków bądź środków czystości. Na samym końcu umieścimy wydatki nagłe. Są to te wydatki, których nie jesteśmy w stanie zaplanować, czyli różnego rodzaju naprawy, ale też np. wizyty u lekarzy.

Oszczędne realizowanie zakupów

Gdy już kalendarz wydatków będzie gotowy, zabierzmy się za naukę oszczędnego realizowania zakupów. Wiemy już, jak zaplanować wydatki, ale nie wiemy jeszcze, co zrobić, by na zakupach wydawać mniej. A jest to jak najbardziej możliwe. Na pewno sami znamy takie osoby, które potrafią zarabiać mniej od nas, a i tak świetnie się ubierają, zawsze wyglądają nienagannie, jeżdżą dobrymi samochodami i przynajmniej dwa razy w roku wyjeżdżają na wakacje. Nie są ani utrzymywane przez rodziców, ani też nie mają sponsorów. Takie osoby potrafią po prostu zarządzać pieniądzem i nigdy nie wydają go na rzeczy bezsensowne. A przyznajmy się szczerze sami przed sobą, czy zawsze wychodzimy ze sklepów wyłącznie z tym, co planowaliśmy kupić. Zapewne zdarza nam się nieraz sięgnąć po dodatkowego batonika czy paczkę chipsów. Z takich rzeczy powinniśmy zrezygnować. Róbmy zakupy z głową i kontrolujmy ilość wydawanych na nie pieniędzy.